i obeznania z postępami w zakresie ich działalności.
Towarzystw podobnych od dawien dawna istnieje za granicą tysiące. Nie dalej jak w Toruniu funkcyonuje od dwudziestu z górą lat towarzystwo technologiczne, którego członkowie, ludzie należący do różnych warstw społecznych, nie krępując się żadnym z góry ułożonym programem, schodzą się raz na tydzień i publicznie rozprawiają o kwestyach, jakie któremu z nich na myśl przyszły. Ktoś nie zna ekstraktu Liebiga, zapytuje o niego i natychmiast odbiera wyjaśnienie od specyalisty. Inny dowiaduje się o sposobach fałszowania mleka, inny przynosi swoją lampę i pyta: dlaczego się takowa palić nie chce i t. d.
Pytania te i odpowiedzi zapisują się i po upływie roku wychodzą na świat w formie książki. Przekonani jesteśmy, że kilkanaście takich roczników więcej rozstrzyga kwestyi z zakresu życia codziennego i więcej przynosi pożytku, niż niejedna encyklopedya, a nawet panteon wiedzy ludzkiej.
Łódzkie towarzystwo rękodzielniczo-przemysłowe niezawodnie pójdzie w tym samym kierunku. Podobny kierunek, a nadewszystko podobne towarzystwo, przydałoby się i naszej kochanej Warszawie, wątpimy jednak, aby się kiedykolwiek zawiązało. U nas bowiem wszyscy rodzą się już mądrzy, wolni od wszelkich wątpliwości i nie potrzebują tem samem ani roczników, ani towarzystw.
∗
∗ ∗ |