Strona:Bolesław Prus - Kroniki 1875-1878.djvu/252

Ta strona została uwierzytelniona.

Odkładając do przyszłego tygodnia pogadankę o urządzeniu Biura i systemie jakiego się trzyma, ograniczymy się teraz na gorącej prośbie do szanownych pracodawców, aby energiczniej niż dotychczas popierali instytucyę. Byłoby również bardzo pożądane, aby biuro ogłaszało publicznie wakujące posady i, aby zawiązało stosunki z redakcyami pism prowincyonalnych, które mu usług swych niezawodnie nie odmówią.

∗                              ∗

Po uwagach filozoficznych następuje dział reklam wszelkiego rodzaju, który tutaj, na pociechę dla jednych, na przykład dla innych, stale uprawiać mamy zamiar.
Każdy dobry obywatel, bez różnicy płci, wieku, wyznania i stopnia, jaki na drabinie społecznej zajmuje, figurować tu ma prawo, byle nie miał sprawy kryminalnej. Ponieważ zaś autor niniejszego nie jest wszystkowiedzem, mocno zatem ucieszony będzie, jeżeli każdy interesant, pragnący przejść do nieśmiertelności, zechce nadesłać list, obejmujący dokładny opis cnoty, która do sławy i wdzięczności potomnych nadaje mu niezaprzeczone kwalifikacye.
Przedewszystkiem tedy zaznaczyć musimy, że nowe pismo prowincyonalne: Korespondent Płocki, uczciwie zasługuje się swoim czytelnikom i ogółowi. Organ ten politykę zredukował do minimum, natomiast jednak gorąco i umiejętnie zajął się sprawami gminnemi i administracyjnemi, rolnictwem,