chowskiego szampana, Berlin orkiestrę, a Chiny, Birman, Tataria, Albania i licho nie wie kto — tatuowanych ludzi?
Po cóż więc mamy wysilać się niepotrzebnie, jeżeli niezawodnem jest, że inni zrobią za nas dokładniej i prędzej, a w jaki sposób, zobaczmy.
Pewnego razu zauważono u nas, że bydło pijące wodę, w której są związki żelaza, nie podlega jakiejś tam zarazie. Fakt ten, jak groch od ściany, odbił się od hermetycznie zamkniętych głów naszych agronomów; szczęściem jednak trafił na konsulat angielski, który wnet o nim rząd swój zawiadomił. Ponieważ filozofowie angielscy nie zużywają sił umysłowych na komentowanie obrazków w Kłosach, przystąpiono więc do doświadczeń i do pewnego stopnia sprawdzono, że kawały zardzewiałego żelaztwa, rzucone do koryta nawet nie żelaznej wody, istotnie bydło od zarazy ochraniają.
I o wstydzie! wynalazek ten, wykwitły na naszym gruncie, powrócił do nas tak samo, jak nasze gałgany powracają w postaci welinowego papieru.
Ku pociesze wiernych dodać tu jednak możemy, że jeżeli główną chorobą naszą jest przewaga projektomanii nad działalnością, to z drugiej znowu strony po lekarstwa nie potrzebujemy za granicę wyjeżdżać.
Recepta jest nader prosta. Posypuje się cały kraj wzdłuż i wszerz, naturalnie w jednakowych dozach, mieszkańcami powiatu Miechowskiego, którzy znowu w wyścigach na polu obywatelskiej działal-
Strona:Bolesław Prus - Kroniki 1875-1878.djvu/57
Ta strona została uwierzytelniona.