Strona:Bolesław i Józefa Anc-Z lat nadziei i walki.djvu/056

Ta strona została uwierzytelniona.

Lecz to wszystko, niestety, zanadto dobrze jest znane i nie moją rzeczą zastanawiać się nad przyczynami tej klęski.
W owym czasie, po odpoczęciu, byłem już w pełni w czynnej służbie organizacyi województwa krakowskiego.
Robiłem wszystko co możebne, aby przeszkodzić upadkowi ducha wśród mieszkańców, — a spełniając polecenia władz narodowych, tak jak w oddziale nie pytałem „po co i dlaczego“ w przekonaniu, iż tylko bezwarunkowe posłuszeństwo może zapewnić tryumf idei w czasach powstania!
Rozpatrzywszy się w okolicznościach, widziałem, że Moskale zajęci stłumieniem powstania na miejscu i skupieniem sił do tego celu, nie wiedzą nic, co się dzieje w innych województwach, doszedłem do przekonania, iż nie mają oni wyobrażenia o mojej najbliższej przeszłości kujawskiej — Przestałem więc ich unikać w rodzinnem miasteczku, a wkrótce i do Kielc dojeżdżać zacząłem. — Mając tam jedną z sióstr moich, częściej tam przesiadywałem, poznajomiłem się nawet z kilkunastoma dragonami, którzy w stajniach mego szwagra kwaterowali.
Naczelnikiem miasta Kielc był mój dawny kolega, którego obowiązki na miejscu trzymały, organizacya mia ta była tam bardzo czynną a dobre stosunki z oficerami nawet Moskalami zawiązane przed powstaniem, okazywały się pożytecznemi.
Kilku oficerów Polaków i kilku Moskali należało do tych idealistów, którzy mieli powstać razem z nami, lecz gdy przyszło do rzeczy, to szli przeciwko nam, ograniczając się do informowania nas o ruchach swoich, jeżeli te znali dosyć jeszcze na czasie.
Zdarzyło mi się kilkakrotnie przepędzić wieczory