Strona:Bon mot. Dowcip francuski w panoramie wieków.pdf/64

Ta strona została przepisana.

dawany w Operze, ale znudzony muzyką, wyszedł w trakcie wykonywania jednego z kawałków. Skrzypek nachyla się do swojego sąsiada: „Ładne nas czeka panowanie, co?“

Ktoś się kiedyś zjawił w Ferney i anonsuje się Wolterowi: Mam zaszczyt należeć do Akademji z Châlons. Jest to, jak pan wie, córa akademji francuskiej. — O tak, tak, mówi Wolter; i zacna córa, która nigdy nie dała dużo o sobie mówić.

Fontenelle powiedział po przyjęciu do Akademji: „No, teraz to tylko jest trzydzieści dziewięć osób mądrzejszych ode mnie na świecie.“

W „Hôtel Rambouillet“ mówiono o plamach, jakie spostrzeżono na słońcu. Voiture wszedł do panny de Rambouillet i na pytanie, co słychać nowego, odpowiedział: „Ach, proszę pani, bardzo źle mówią o słońcu!“

Kiedy Casaubon wszedł do Sorbonny pokazano mu salę: „Oto tutaj odbywają się dysputy od czterystu lat!“ — „No, i czego dowiedziono?“ zapytał filozof.

Pan Ménage chce wiedzieć nietylko, skąd słowo pochodzi, ale dokąd idzie.

Krystyna Szwedzka.

„Pana książki wrzucone. są w ogień" — powiedziano Wolterowi. „Tem lepiej moje książki jak kasztany, im lepiej je piec, tem lepiej się sprzedają.“