i zupełnie pierwotne. Zdarzało mi się często, przychodząc na ranną wizytę, zastawać uczniów leżących na ziemi. Ale zkąd wziąć materaców? to było drugie zadanie do rozwiązania. Udało nam się w końcu wydobyć z kłopotu nabyciem taniego płótna, z którego szyło się ogromny worek i napełniało go igliwiem z jodeł, zbieranem w sąsiednich lasach. Muszę dodać, że wyrób materaców znacznie od tej pory postąpił i doszedł do takiego stopnia doskonałości, że dziś stanowi jednę z gałęzi przemysłu miejscowego, której uczą dziewczęta ze szkoły, tak dalece, że materace, wyrabiane u nas, nie ustępują tym, które nabywa się w sklepach. Długi czas brakowało nam krzeseł do sypialnych pokojów i do jadalni Zamiast krzeseł, używaliśmy taburetów, złożonych z trzech kawałków prostych desek, razem zbitych. Zresztą umeblowanie sypialni było w początku bardzo pierwotne i składało się z łóżka, z taburetów, a niekiedy i stołu z prostego drzewa, wykonanych przez uczniów. Dotąd nie zarzuciliśmy tego systemu wyrabiania na miejscu sprzętów dla szkoły; ilość mebli wzrosła, a wykonanie ich uczyniło takie postępy, że nie można im dziś nic zarzucić.
Na co przedewszystkiem kładłem nacisk w Tuskegee, to na przyzwyczajanie uczniów do czystości. W początkach powtarzałem im bezustanku, i dziś jeszcze mówię, że mogą nam ludzie wybaczyć ubóstwo, brak wygód i dobrobytu, ale niechlujstwa nigdy. Drugim punktem, na który kładliśmy wielką wagę, było używanie szczoteczki do zębów. „Ewangelia szczoteczki do zębów“, jak mawiał generał Armstrong, stanowi cząstkę naszego szkolnego katechizmu. Chcąc mieć prawo wstąpienia do Tuskegee, trzeba mieć szczoteczkę do zębów i używać jej. Zdarzało się niekiedy, że świeżo przybywający uczniowie za cały bagaż mieli tylko szczoteczkę do zębów. Od dawnych uczniów dowiedzieli się o wadze, jaką przywiązujemy do tego, i chcąc zrobić do-
Strona:Booker T. Washington - Autobiografia Murzyna.djvu/107
Ta strona została uwierzytelniona.