Chcemy — pisze Kobieta współczesna — dać istotny obraz tego, jak świat kobiecy ustosunkował się do zagadnienia, które chociaż tkwi tak głęboko w życiu, nie należy jednak do spraw, o których mówi się łatwo. Opinja świata kobiecego musi się stać decydującym argumentem dla Komisji kodyfikacyjnej, a opinja ta nie zadowolni się napewno żadnym paljatywem i żadnem połowicznem rozstrzygnięciem.
Brawo! To się nazywa mówić... po męsku, chciałem powiedzieć z zastarzałego językowego narowu.
Otóż ja także, przed wyczerpaniem tematu, który starałem się oświetlić z rozmaitych stron, pragnę jeszcze dopełnić szeregu osób, z któremi miałem zaszczyt rozmawiać osobiście. Streszczę opinję ich w krótkości, nie dlatego abym nie przywiązywał do niej wielkiej wagi, ale dlatego, że zarówno argumenty jak i poglądy powtarzają się: i nic dziwnego; droga wytyczona przez ludzkość i zdrowy rozum jest tu, z małemi odchyleniami jedna.
Zacznę od opinji znakomitego socjologa,
Prof. Krzywicki oświadcza, że jest za jawnością i za prawem do przerywania ciąży; nie zmieni to nic w istniejących stosunkach, a ocali życie i zdrowie wielu kobietom. Nie obawia się dla Polski wyludnienia, ale raczej przeludnienia. Co rok rodzi się 400.000 ludzi, dla których niema pracy. Państwa dbają tylko o przyszłego rekruta, nie troszcząc się o resztę. Skoro będzie mniej ludzi, będzie im daleko lepiej. Jest za propagowaniem środków przeciw zapłodnieniu, jak się to czyni w Anglji i w Holandji. Uważa robienie polityki popu-