gość pokazał dziecko przyjacielowi, ten jednak odrzekł, że dziecka nie widzi, ani matka, ani dzieci również nic nie widziały.
Wstaje tedy gość, idzie do drzwi izdebki, uchyla się trochę i zagląda, co się tam dzieje. Przekonał się tedy, że dziecko siedzi na ziemi i palcami szuka i grzebie w szparach podłogi; gdy jednak spostrzegło ciekawe oczy gościa, znikło natychmiast.
Opowiedział przyjaciołom, co widział i opisał dziecko jaknajdokładniej. Wtedy matka, poznawszy je, rzekła:
— Ach to moje drogie dzieciątko, które mi umarło cztery tygodnie temu.
Oderwali deski w podłodze i znaleźli grosik, który matka dała kiedyś dziecku dla ubogiego. Dziecko myślało, że lepiej będzie sobie kupić za to cukierek, zatrzymało więc grosik i ukryło go w szparze podłogi, a że w grobie nie miało spokoju, więc przychodziło co noc szukać swego grosika.
Rodzice oddali znaleziony grosik ubogiemu i odtąd dziecko już się nigdy nie pokazało.
Strona:Bracia Grimm - Baśnie (Londyński).djvu/102
Ta strona została uwierzytelniona.