stwo otrzyma. Trzy pióra rzucone w górę, padły w poprzednim kierunku.
Głuptasek już się nie zawahał i poszedł wprost do ropuchy.
— Mam sprowadzić do domu najładniejszą żonę.
— Oho, — odparła na to ropucha, — najładniejszą żonę! Takiej nie mam pod ręką, ale to nic, będziesz ją miał.
Dała mu wyżłobioną brukiew z sześcioma zaprzągniętemi myszami. A Głuptasek rzecze ze smutkiem:
— Cóż ja mam z tem zrobić?
— Wsadź tylko do środka jedną z moich małych ropuszek — odparła stara.
Na to on, bez wyboru, pochwycił jedną ropuszkę i wsadził ją do brukwi; ale zaledwie tam się znalazła, wnet się zamieniła na cudną piękną pannę. Z brukwi — powóz, a z sześciu myszy zrobiły się konie. Wtedy on ją pocałował, zaciął konie i powiózł do króla.
Nadeszli jego bracia, którzy nie zadawali sobie żadnego trudu przy wyborze pięknej kobiety, lecz wzięli pierwszą lepszą dziewuchę wiejską.
Gdy król zobaczył ją, rzekł:
— Państwo obejmuje po mojej śmierci syn najmłodszy.
Strona:Bracia Grimm - Baśnie (Londyński).djvu/142
Ta strona została uwierzytelniona.