Ta strona została uwierzytelniona.
nie wiedziała, co ma do niego powiedzieć.
Gotuje się tedy kasza i gotuje, już kuchnię i dom cały wypełnia, a potem i dom sąsiedni i całą ulicę, jak gdyby chciała nasycić świat cały.
Stało się wielkie zamięszanie, bo nikt nie umiał złemu zaradzić.
Gdy nareszcie został już tylko jeden jedyny dom ocalony, dziewczynka wraca do domu i mówi: „Garnuszku dość!“ i garnuszek natychmiast przestał gotować; a kto chciał dostać się do miasta, musiał się przedewszystkiem najeść tyle kaszy, że o mało nie pękł.