Ta strona została uwierzytelniona.
— Taka dziewczyna niczego lepszego nie warta, jak tylko ażeby ją wsadzić do beczki, nabitej ostremi gwoźdźmi i puścić w pole paroma końmi, niechby ją szarpały dopóty, dopóki nie zamrze.
Na to stary król zawołał:
— Jako rzekłaś, tak niech się stanie.
A gdy ten wyrok na złej słudze wykonany został, młody królewicz zaślubił cudną królewnę, niegdyś pastuszkę gęsi i oboje żyli szczęśliwie i panowali w swojem królestwie aż do śmierci.