wjedźmy do miasta przeciwległymi bramami i niech król ojciec i żona moja rozpoznają, kto z nas jest panem tej ziemi.
I tak zrobili. Gdy straże bram przeciwległych doniosły, że młody król nadjeżdża, wierzyć im nie chciano, a gdy się zjawili bracia i stanęli obok siebie, cały dwór zdumiał, a młoda królowa na próżno usiłowała poznać męża. Już była bliską płaczu, gdy przyszło jej na myśl zwrócić się do wiernych zwierząt. Obce wąchały ją z niedowierzaniem, lecz lew znajomy mruknął jej przyjaźnie, niedźwiedź tak samo, wilk, lis i zajączek przybiegły na skinienie, — wtedy się roześmiała i rzuciła na szyję swojemu mężowi, ażeby zaś uniknąć nadal takiej niepewności, tegoż wieczoru obcięła mu włosy, a nim te odrosły, Szczęsny wziął za żonę młodszą królewnę i zamieszkał z nią razem w drugim królewskim zamku.
Odtąd obie pary żyły zgodnie, szczęśliwie i w wielkiej miłości aż do późnego wieku, a przybrani rodzice bliźniąt, bogaci i szczęśliwy przyjeżdżali często, ażeby się nacieszyć widokiem szczęścia swych wychowańców.
Strona:Bracia Grimm - Baśnie (Niewiadomska).djvu/372
Ta strona została uwierzytelniona.