Ta strona została uwierzytelniona.
— 14 —
Nie! Postąpię z nim sobie inaczej! Szybko przeciął śpiącemu brzuch brzytwą i cóż ujrzał?
Wysunęła się główka w czerwony kapturek ubrana, zajaśniały cudne błękity oczu i westchnienie ulgi wyrwało się z piersi ocalonej.
Ach! jak jasno! A tam gdzie byłam tak okropnie duszno i ciemno!
I z wnętrza burego wilka wyskoczyła wnuczka staruszki