Strona:Bracia Grimm - Jednooczka, Dwuoczka i Trzyoczka.djvu/18

Ta strona została uwierzytelniona.
— 16 —

jabłonki, nie wisiały przecudne, złociste jabłka...
Nie było zgoła nic!
A gdy rankiem spojrzała Dwuoczka przez pałacowe okno na podwórzec zamkowy rycerza, cóż ujrzała?
Przed jej oknem stała jabłoń srebrzysta, a na gałęziach chwiały się złote jabłka...
Przyszła za nią ta ukochana, jedyna rzecz, która do niej należała bezpodzielnie! O! jakie szczęście!...
A gdy w lat kilka stanęły u wrót zamku Dwuoczki dwie ubogie kobiety prosząc o jałmużnę i Dwuoczka poznała w nich Jednooczkę i Trzyoczkę, nie odepchnęła ich, lecz otoczyła do końca ich życia opieką, oddając im dobrem za złe.

KONIEC