Strona:Bracia Grimm - Kopciuszek.djvu/12

Ta strona została uwierzytelniona.
— 10 —

tego teraz jeszcze nie może, nie nalegał, lecz tańczył z nią stale, ku rozpaczy innych tancerek.
Zbliżała się północ. Kopciuszek czemprędzej wymknął się z sali balowej, przebiegł schody i zaledwie zdążył dojechać do mogiły matki, gdzie wszystko naraz znikło i sierotka w swej nędznej sukience, powróciła do domu.
Zaledwie usiadła w kuchni i zabrała się do zmywania naczyń, przyjechały siostry z macochą, i gdy sierotka zapytywała, jak tam było na balu, powiedziały jej, że królewicz zachwycony był ich wdziękami i napewnoby się w której z nich zakochał, jeśliby nie nagłe przybycie jakiejś cudnej piękności bogato ubranej panny, dla której wszystkie inne damy zaniedbał i po jej raptownem zniknięciu, bal zamknął, nie chcąc dalej się bawić.
Za trzy dni jednak król ma urządzić znowu zabawę i wszystkie panny z okolicy zaprasza.
Powtórzyło się to, co i przedtem.