Ta strona została uwierzytelniona.
— 12 —
i ostatni, na którym stanowczo obierze którąś z panien za małżonkę.
Jak tylko po trzech dniach wyjechały, sierotka poszła na grób matki i ustrojona jeszcze piękniej, niż poprzednim razem, zajechała przed pałac królewski, gdzie królewicz wyczekiwał na nią niecierpliwie.
Bawiła się tak ochoczo i królewicz tak nie odstępował jej ani na chwilę,