Ta strona została uwierzytelniona.
— 15 —
Ale cóżto się stało? Cała opasana siecią a co się poruszy, dzwonki dzwonią na alarm. Stanęła przerażona, jak obłąkana, zapytując siebie, ona to, czy nie ona?
Długo stała rozmyślając nad swą przemianą, wreszcie postanowiła iść do domu i spytać się męża, czy jest ona sobą, czy kim innym.
Cała rozdzwoniona pobiegła przed drzwi swego domu i zapukawszy w okno, gdyż drzwi zastała zamknięte, spytała.
— Janku, czy jest w domu Elżbieta?
— Jest — odpowiedział, siedząc spokojnie na swem krzesełku.
Słysząc to, przeraziła się okropnie zawołała w strachu:
— Ach! mój Boże! a więc mnie niema!
I chodzić poczęła od domu do domu i pukać, ale wszyscy przerażeni jej wyglądem i dzwonieniem przy każdem