Ta strona została uwierzytelniona.
— 8 —
Było już koło południa kiedy zbudził się bogacz.
Wyjrzał oknem i zdumiał.
Przed oczyma jego zarysował się śliczny, nowy, z czerwonych cegieł zbudowany domek na miejscu ubogiej walącej się chaty biedaka.
Patrzał nie wierząc swym oczom, wreszcie zawołał żony i powiedział: