Strona:Bracia Grimm - Ubogi i Bogaty.djvu/14

Ta strona została uwierzytelniona.
— 12 —

padło! — zawołał. — Ale to nic! Mam jeszcze dwa życzenia w zapasie, da się więc to jeszcze naprawić.
Zdjął z konia siodło, bo będąc skąpy, żałował i tego zostawić i dźwigał w upał straszliwy ciężar na plecach.
— Ach! jak mi gorąco! — jęczał — ale to nic, mam jeszcze dwa życzenia, przejdę i wszystko będzie dobrze. Idąc i uginając się pod ciężarem siodła myślał, o coby to prosić w swych pozostałych życzeniach.