Strona:Bracia Grimm - Zaklęta królewna.djvu/13

Ta strona została uwierzytelniona.
— 11 —

Wróżka śmiejąc się szyderczo ułożyła cudną królewnę na posłaniu w izdebce i pędem pobiegła na królewski dworzec.
Stanąwszy na górze zamkowej, wyciągnęła ramiona ku pałacowi i zawołała:
— Śpijcie! śpijcie przez całe sto lat i niech nikt tu dotrzeć nie może, niech głos ludzki przez lat sto słyszeć się tu nie daje, niech wszystko nieruchomie spoczywa!