Ta strona została uwierzytelniona.
— 15 —
czarowanego zamku i wyszukać dziewicy, której sen uśpić miał całe bogate państwo i jego mieszkańców.
Gdy stanął przed ciernistem ogrodzeniem i miał zamiar toporem przebić do zamku drogę, naraz, o! dziwo! Rozsunęły się z ciernia zapory i przepuściły odważnego rycerza.
Wchodzi i cóż widzi?
Wszyscy i wszystko uśpione i ludzie zwierzęta i kwiaty.
Zamarłe i uśpione ptactwo i rośliny i sługi i dworzanie i ministrowie!
Biegnie ku stojącej opodal wieżyczce, wstępuje na schody, ze schodów do izdebki i oto widzi uśpioną z uśmiechem na ustach królewnę.
Zachwycony schyla się nad nią i dotyka ustami jej twarzyczki.
Ożyła cudna królewna, wstała ze stuletniego snu jeszcze piękniejsza i ra-