czkową, wschodni Czubą nad Zakosy. Tędy jest przejście na stronę węgierską do Liptowa. Tędy téż według podania miał oddział konfederatów barskich przeprawiać się do Węgier i nawet armatki ze sobą przeprowadzać. W saméj wsi Zakopaném ukrywali się niektórzy z nich. Od jednego z nich poczęli Zakopianie uczyć się czytać.
Wreszcie od strony zachodniéj zamykają ten cudny widok skaliste, świérkami porosłe wyskoki Giewontu.
Poniżéj tego źródła czyli raczéj wywierzyska potoku Bystrego, wpadają doń od południowego wschodu potoki z dolin Kasprowéj i Jaworzynki płynące. Poniżéj Zakopanego na Krupówkach łączy się Bystre od południowego zachodu z potokiem Cichą-Wodą, płynącym wsią Zakopaném popod wzgórzem Gubałówką zwanem, i płynie pod nazwą Zakopianki aż do Poronina, gdzie przybiera od wschodu potok Poroniec; od tego połączenia potok ten nosi nazwę Dunajca Białego.
Wracam jeszcze do Kuźnic zakopiańskich. Są one uwagi godne z innego jeszcze względu, a mianowicie iż w nich znajduje się zakład wodoleczniczy, założony w r. 1875. Jestto podługotowate zabudowanie dla nierówności miejsca na podmurowaniu z żuzli, z nakrytym od wschodu gankiem wzdłuż całego zabudowania. Przed zabudowaniem trawnik z kląbikami kwiatów, między któremi szczególniéj uderzają mile pachnące róże czerwone, które w ciągu trzech lat tracą barwę i stają się białemi. W środku tego ganku po schodach wchód główny.
Na górnym (południowym) końcu zabudowania jest piec do ogrzéwania wody, która rurą ścieka do łazienek. Inną rurą ciecze woda zimna. Obok są dwie łazienki z wannami cynkowemi, po jednéj w każdéj łazience. Wanny są na zewnątrz lakierowane. Do tych łazienek wchodzi się z ganku; w ich ścianie zachodniéj nad wanną znajduje się okno. We wnętrzu łazienki znachodzi się sofka obita ceratą, stołeczek pod nogi, para trepek łykowych, kocyk pod nogi, w rogu pułeczka i małe zwierciadło. Łazienki te mają każda po 1’9 m. wszérz, a 2’84 m. wgłąb. Do mierzenia ciepła wody służy ciepłomierz. Obok pomienionych dwu łazienek jest trzecia z wnijściem już nie z ganku, lecz z obok (na prawo) położonego większego pokoju, z oknem również na zachód, bez sofki i z dwoma naczyniami metalowemi do brania kąpieli siedzieniowych i wanną cynkową do zwykłych kąpieli ciepłych. Z téjże łazienki przechodzi się do większéj izby, mającéj 3’8 m. wszérz, a 12 kroków w głąb, z wnijściem z ganku, jedném oknem w tylnéj (zachodniéj ścianie), a dwoma w wysuniętéj części ściany południowéj. Pod ścianą południową między drzwiami do trzeciéj łazienki, a oknem w téj ścianie znajduje się wielka wanna, drewniana, wewnątrz nie lakierowana i mała wanienka do brania kąpieli na nogi. W tylnéj części téj izby są dwie sofy. W południowéj ścianie stoi żelazny piecyk. Tu się odbywają nacierania zimną wodą i owijania w mo-
Strona:Bronisław Gustawicz - Kilka wspomnień z Tatr.djvu/20
Ta strona została skorygowana.