kre prześcieradła i koce. W przedniéj części téj izby po stronie prawéj odgrodzona jest mała izdebka, z oknem na ganek, z wejściem z środkowéj izby a przejściem do obok (na prawo) znajdującéj się łazienki. Izdebka ta służy do brania kąpieli parowych. Na ten cel znajdują się w niéj dwie skrzynie, w których naparzający się siedzi, mając tylko głowę wolną. Para wywiązuje się z naczynia z wody, do któréj kładzie się kawał rozpalonego żelaza; naczynie to wstawia się z tyłu pod siedzenie, w którém są dziurki, i temi para dostaje się do skrzyni.
Z téj izdebki wchodzi się do innéj z oknem na ganek, a służącéj do brania zimnych natrysków. Obok (na prawo) izdebka bez powały z wnijściem z ganku i przejściem z poprzednio wymienionéj izdebki do brania natrysków zimnych. W niéj sofka i wieszadła do rozbiérania się biorących tylko zimne natryski. Obok obszerniejsza izba niekryta, także do brania zimnych natrysków. Wreszcie na północnym końcu budynku obok pomienionéj izby otwartéj natryskowéj są dwa oddzielne od siebie zbiorniki z zimną wodą, do których schodzi się po schódkach. Z wiérzchu spada struga zimnéj wody. Woda z potoku Bystrego miewa 5 do 9° C. Cały budynek jest drewniany, z cienkich desek budowany. Tu i owdzie znajdują się szpary, nawet nad wannami.
Zakład ten wprawdzie bardzo mógłby być użyteczny, lecz ceny są za wysokie; nadto jest on odległy od wsi, w któréj największa część gości bawi, dobre pół mili, co nowy za sobą pociąga wydatek (40 do 50 c.), jeżeli kto nie chce odbywać téj drogi pieszo, która, podnosząc się do końca lasu dosyć znacznie, męczy. Łazienki nie są ogrzéwane, chociażby to zapomocą ogrzanego i rurami puszczonego powietrza łatwo stać się mogło. Brak tego ogrzania czyni w dni słotne, których w lipcu, nawet w sierpniu w Zakopaném jest zazwyczaj daleko więcéj niż pogodnych, a które są zarazem najczęściej dotkliwie chłodne (9 do 12° C), branie kąpieli ciepłych niepodobném. Brakuje także izby do suszenia bielizny kąpielowéj i ogrzéwania bielizny i sukni kąpiących się. Są to wielkie niedogodności, któreby usunąć należało, jeżeli zakład ma się podnieść i rozwinąć. Usługę pełni dawny, stary robotnik od pieca żelaznego, chętnie i zręcznie.