Strona:Bronisław Malinowski - Wierzenia pierwotne i formy ustroju społecznego.pdf/283

Ta strona została przepisana.

na wyspach Torres Straits i na Nowej Gwinei. Na wyspach Samoa ziemia należała do rodzin totemicznych. Wioska — grupa złożona z takich rodzin, a zarazem i jednostka totemiczna — miała w osobie swego naczelnika, rodzaj zwierzchności nad terytoryum posiadanem przez rodziny[1].
W Afryce u Bagandów, jak i u ludów badanych przez Czekanowskiego, klan jest właścicielem ziemi w ekonomicznem znaczeniu tego słowa. Czekanowski zaznacza nawet, że tylko klan jest właścicielem ziemi i że w razie niezadowalniającego podziału gruntów klanu następuje nowy podział, tak jak w rosyjskim mirze[2].
Poza prawem własności klanu do ziemi, prawna strona klanu wyraża się jeszcze w fakcie, że własność wogóle nie może wyjść poza klan, że dziedziczy się zawsze w klanie (Menankabaur i inne plemiona Sumatry; Herero; Irokezi). Oprócz tego wszystkie przywileje i obowiązki klanu stanowią prawną stronę, o ile się je rozważa z punktu w idzenia ścisłości i jakości sankcyi, charakteru norm i t. p. A więc wszystkie przywileje, odnoszące się do odprawiania pewnych ceremonii, do piastowania pewnych godności, do przechowywania przedmiotów świętych.
Wystarczy przypomnieć, że w Australii prawo odbywania ceremonii jest ważnym przywilejem i że istnieje prawo „autorskie“ w tym względzie, którem można nawet negocyować[3].

Klan posiada również prawo do przechowywania i opiekowania się przedmiotami świętymi „churinga[4]. Przywilej odprawiania świętych uroczystości posiadają niektórzy krajowcy Torres Straits Islands. Ten sam przywilej

  1. Turner „Samoa“ str. 176 i 177.
  2. Czekanowski loc. cit. str. 596.
  3. Spencer i Gillen, opisy ceremonii passim.
  4. Por. wyżej opis totemizmu australskiego.