Strona:Bronisław Rajchman - Wycieczka na Łomnicę.djvu/42

Ta strona została przepisana.




III.
Zejście do doliny. — Zamki w Tatrach. — Straszny zamek. — Trudna rada. — Wahanie się górala. — Daszek. — Poważne położenie. — „Na Boga! trzymajcie Sabałę“. — Roj bohatér dnia. — Przestrach górali. — Nazwa doliny.

O pół do piérwszéj rozpoczęło się schodzenie. Ponieważ dolina, którą przebyć mieliśmy, nie była nikomu znaną, więc górale zaczęli stawiać prognostyki o trudnościach jakie w niéj napotkamy. Niektórzy wróżyli jak najlepiéj, inni zaś utrzymywali, że napotkamy w niéj co najmniéj dwa zamki.
Zamek u górali ma swoje pierwotne, etymologiczne znaczenie: jest to coś takiego, co zamyka drogę. Jakie będą w téj dolinie, o tém nie miałem najmniejszego pojęcia. Zresztą nie wiele uwagi zwracałem na te prognostyki, uważając je za zabawkę w zgadywanego.
Na mapie przeczytaliśmy, że dolina w niższéj swéj części nosiła nazwę Doliny Białéj Wody (Weisswasserthal), właściwą innéj dolinie, a więc wcale nie-