Strona:Bronisław Rejchman - Wrażenia z podróży po południowych okolicach Królestwa Polskiego.djvu/15

Ta strona została przepisana.




WRAŻENIA Z PODRÓŻY
PO POŁUDNIOWYCH OKOLICACH KRÓLESTWA POLSKIEGO.

(Ciąg dalszy).
IV.
Dwa Hoteliki. — Szukając Heterosteginy znajdujemy jeszcze rzadszy okaz: dobrze zachowanego liberbarona. — Skorocice. — Groty. — Ograniczoność tematów turystycznych. — Grób aryański. — Wandalizm.

Wyjechaliśmy z Buska ku południo-zachodowi. Minęliśmy dwie wsie, Hotelek czerwony i Hotelek zielony, — niewiem dla czego tak oryginalnie nazwane — i zatrzymaliśmy się wśród pola, z którego roztaczał się widok na Busk. Widok ten był ważny dla geologów z tego względu, że konfiguracya okolicy rzuca światło na pochodzenie wody słono-siarczanéj. Tu bowiem rozległy się gipsy, które rozkładając się dostarczają wodzie siarkowodoru.
Niektórzy włościanie żęli, drudzy paśli bydło i żadnemu nie przyszło na myśl zapytać się, co robimy, albo téż kwestionować nam prawa obserwacyi na ich gruntach. Zapewne czytelnik pomyśli, iż zbyt jestem łaskaw, uważając za grzeczność to, co się samo przez się rozumie. I ja tak dotąd sądziłem, ale wyprowadził mnie z błędu wypadek, który nam się zdarzył w najbliższéj wsi S. należącéj do pana J.
Pan Krutkiewicz, który już kilkakrotnie zwiedzał te okolice, zdając sprawę ze swéj pracy kierownikowi poszukiwań, zaprowadził nas do pewnego punktu terytoryum wsi S. do wapieni obfitujących w pewną ważną skamieniałość (Heterostegina Puschii). Ponieważ zarówno geologom powyższym, jak i umyślnie przybyłemu dla obznajmienia się z najnowszemi badaniami professorowi uniwersytetu warszawskiego, potrzeba było zebrać pewną ilość tych skamie-