Strona:Bronisław Rejchman - Wrażenia z podróży po południowych okolicach Królestwa Polskiego.djvu/39

Ta strona została przepisana.

które zostały rozkolonizowane przez Komisyą Skarbu. Porobiono działki kwadratowe i co dwie przeprowadzono drogi. Każdy gospodarz może widziéć całą swą własność z okna swéj chaty. Z początku nacierpieli się wielce włościanie z powodu zmiany, ale teraz trzymają prym pomiędzy swémi sąsiadami — i pod względem porządku w gospodarstwie i pod względem zamożności. Dobrze-by było, aby prasa nasza podniosła tę kwestyą. Możeby jéj głos, wytrwale powtarzany, doszedł do sfer właściwych i sprowadził zastosowanie metody, zarówno korzystnéj dla włościan i dla kraju, jak i dla rządu. Dałoby się to uskutecznić tylko drogą prawodawczą, gdyż należało-by zburzyć chaty, porozcinać działki, do których już ludziska przywykli i którzy dopiéro w lat kilka lub kilkanaście, tak jak mieszkańcy powyższych wsi rozkolonizowanych, doszli-by do przekonania, jak błogie owoce dał im chwilowy zamęt. Reformę taką można-by także przeprowadzić za dobrowolną ogólną uchwałą — ale u nas nie nastąpił jeszcze czas takiéj samodzielności. Ludzie jeszcze nie umieją okupywać trwałego dobra chwilowemi ofiarami. Pozostaje więc tylko powyższa droga. Jest ona bezwątpienia trudną, ale nie jest niemożliwą. Wprawdzie głos naszéj prasy nie sięga sfer wysokich, ale może znajdzie jakich pośredników. Zresztą, zapewne w cesarstwie ten sam stan rzeczy panuje — więc kwestya ta łatwo może przejść do gazet rosyjskich i tym sposobem wejść w sferę projektów, będących na drodze do urzeczywistnienia.




Ostatnią stacyą téj wycieczki była Dąbrowa. Ale jednodniowy w niéj pobyt mógł tylko rozbudzić w moim umyśle jeszcze większą niż dotąd ciekawość, mógł tylko zaostrzyć chęć poświęcenia téj najważniejszéj miejscowości górniczéj dłuższego czasu. Odkładam sprawozdanie z wrażeń wywołanych pobytem w Dąbrowie do przyszłéj wycieczki, która prawdopodobnie w lecie nastąpi.

Bronisław Rejchman.