Strona:Bruno Jasieński - Człowiek zmienia skórę.djvu/130

Ta strona została uwierzytelniona.

dechkanom. Widzi, stoi wśród nich jeden siwy starzec, broda do pasa. Zawezwał go bliżej, mówi:
— Ty, starcze, aksakał[1], grzech żebyś kłamał, nad grobem stoisz. Opowiedz, jak było, uczciwie, jak prawowierny muzułmanin.
Miejsca starcowi ustąpił, herbaty do filiżanki nalał.
Pogładził starzec brodę, łyknął herbaty i powiada:
— Jeszcze dziadowie nasi mówili, że człowieka głowa podzielona jest czterema przegródkami na cztery równe części. Kiedy człowiek się rodzi, głowa jego pusta, jak dzban. Do dziesięciu lat zapełnia się rozumem jedna część. Do dwudziestu lat zapełnia się druga. Dlatego nie pytaj nigdy o radę młodzieńca, ma on tylko połowę rozumu.
Kiedy człowiek skończy trzydzieści lat, zapełnia się rozumem jego trzecia klatka. I dopiero, gdy człowiek ma czterdzieści lat, cała jego głowa, wszystkie cztery jej części napełnione są rozumem i to jest najmądrzejszy jego wiek.

Kiedy człowiek skończy pięćdziesiąt lat, jedna część jego głowy robi się pustą i rozum z niej wychodzi. Kiedy przekroczy sześćdziesiąt lat, zostaje mu tylko połowa rozumu. Kiedy ma siedemdziesiąt lat, opróżnia mu się trzecia klatka. A gdy dochodzi lat osiemdziesięciu — głowa jego jest pusta, jak głowa noworodka. Dlatego nie pytaj nigdy osiemdziesięcioletniego starca. Cóż on może ci powiedzieć, kiedy

  1. Aksakał — siwobrody.