Ta strona została uwierzytelniona.
Jak uderzył Szela raz,
przykląkł Wicuś, zgiął się w pas.
Jak uderzył Szela drugi —
poszły nosem krwi dwie strugi.
Jak uderzył w skroń, nad brwią,
przysiadł Wicuś, charknął krwią.
Jak uderzył czwarty sprosta,
upadł Wicuś, tak już został.