Strona:Bruno Jasieński - Słowo o Jakóbie Szeli.djvu/063

Ta strona została uwierzytelniona.

W sadzie drzewa grube,
w bożym lesie grubsze.
Nie wypędzić życia z chłopa,
jak się przy niem uprze.

Za stodołą, w owsie,
siedzi koń na jedli.
Wypuścili Szelę z lochu,
gdzieś go będą wiedli.

Mówił pan do stójki:
« Później zbója stłamszę.
« Wiedźcie mi go na Nowy Rok
« do kościoła, na mszę.