Ta strona została uwierzytelniona.
To nie topól w niebo strzela,
to nie pohuk sowi —
Odpowiada Jakób Szela
Panu Jezusowi:
« Dobrze snadź kto komu krzyw gdzie
wiedzą pańskie posły,
kiedy słuchy o ich krzywdzie
już do nieba doszły.
« A i wielki musi wiater
z tego w niebie pnie gnie,
kiej aż sam Pan Jezus światem
im na pomoc biegnie.
« Nie biegałeś, jak się naszych
krzywd przelała kwarta!
Widać garnca pańskiej kaszy
chłopska krew nie warta.
« Unieś suknie po kolana,
stąpaj pomalutku,
bo tu naszą krwią polana
każdziuteńka grudka.