Strona:Bruno Jasieński - Słowo o Jakóbie Szeli.djvu/078

Ta strona została uwierzytelniona.

« Nie ceniłeś ty krwi chłopskiej
za złamany szeląg! —
Czemużeś się, Panie Jezu,
tak o pańską przeląkł?

« Co się stać ma, to się stanie,
przyszły raz te dnie choć!
Ale ty, Prześwięty Panie,
dziś tam lepiej nie chodź.

« Poco ci to z chłopską nędzą
w twarz się spotkać twarzą?
Dziś tam z krwi tej, co ją pędzą,
tęgie piwo warzą.

« Nam ta swego raju nie raj, —
z łzyś go zlepił naszej!
Idźże lepiej je pozbieraj
i na kubrak naszyj.

« Białe rączkiś przykrył komżą,
nie splamił-ś ich pracą.
Dzisiaj chłopcy takich wiążą,
tylko gdzie zobaczą.