Strona:Bruno Winawer - Roztwór Pytla.pdf/68

Ta strona została uwierzytelniona.

PYTEL: Powtarzam, że mnie to nic nie obchodzi! Proszę się stąd usunąć!

(Zegar bije dziesiątą).

MĘNTLIK: Usunąć? Nie! Teraz stanowczo nie (kładzie kalosze). Dziesiąta! Teraz tu jestem w charakterze oficjalnym, panie!

PYTEL: Wariat! Ten jest znowu wariat!

MĘNTLIK: Przybywam z ramienia ministerium oświaty. Radca rzeczywisty Męntlik...

WOJTASZEK: Tarira!

Kurtyna.