Pokolenia następne będą miały sporo kłopotów z naszą epoką w ogóle, a najwięcej chyba z jej pomyloną chronologią. Los sobie żongluje datami w sposób po prostu niedozwolony — ten sam rok ubiegły, w którym głupawe teorie durnego rasizmu pieniły się tak wesolutko na świecie, był — jak stwierdzają niektóre pisma w ostatnich zeszytach grudniowych — rokiem niezwykłych sukcesów poważnej prehistorii, zaznaczył się bardzo pięknie w dziejach nauki o pochodzeniu człowieka. Hossa antropologiczna, „boom year in fossil anthropology“ — pisze dowcipny tygodnik nowojorski.
Jakiś przypadkowy wybuch w kopalni południowo-afrykańskiej odsłonił ciekawą czaszkę dorosłego indywiduum z gatunku Australopithecus, w Anglii znaleziono niedawno czerep starszy od cennej czaszki „człowieka z Piltdown“. Najbardziej wydajne były jednak słyn-
Strona:Bruno Winawer - Ziemia w malignie.djvu/245
Ta strona została skorygowana.
„Boom“ w antropologii. — Parantela! — „Kopciuszek i Einstein“, bajka. — Ballada o totalnym kurniku i zbytecznym ojcu