Strona:Bruno Winawer - Ziemia w malignie.djvu/72

Ta strona została uwierzytelniona.
Astronomowie na Syberii. — Krowy i zaćmienie. — Niemcy pod lodem. — Pulsujące słońce. — Proces o znikające wyspy. — Galapagos. — Kuzyn praszczura wielkości szczura. — Kulisty szpital wariatów.

Zaćmienie słońca zaćmiło trochę, choć na krótko, inne zdarzenia na horyzontach; gazety w radiogramach i artykułach dłuższych podawały wiadomości o tym, jak 30 ekspedycyj naukowych wędruje lądem i morzem z zachodu na wschód bliższy i dalszy, jak się powodzi Francuzom w miejscowości Kustanai, Anglikom w Omsku, jak astronomowie i astrofizycy rozstawiają przyrządy subtelne na Syberii i w Japonii. Badacze z Cambridge — piszą — mieli pecha, przewieźli przez ocean dwanaście ton aparatów, szykowali się pół roku i — w chwili najważniejszej chmury przysłoniły im niebo, nie widzieli nic. Jedna z ekspedycyj rosyjskich musiała rozpędzać durne wrony samolotem, Amerykanie w jakimś Ak-Bulak mieli podobno widok wspaniały, wzruszający, niezapomniany, obserwowali koronę słoneczną, która rzucała na ziemię purpurowe światło i wygląda-