Strona:Bukowiński Władysław (Selim) - Na greckiej fali.djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.



V.


O rozigrana, modra falo grecka,
Jak dziwnie duszę twój poszept kołysze!
Ty jedna wracasz jej swobodę dziecka,
Ty jedna dajesz niepamięć i ciszę..
O falo! Twoja głębia lazurowa
Zdaje się szeptać ukojenia słowa.

Płyniemy zwolna zatoką Zeituni,
Wsuniętą cicho między greckie brzegi.
Na jednym owce, szmaragdowej runi
Perły, na drugim lśnią na górach śniegi,
Które w tem słońcu błyszczą jak korona,
Na skroń Hellady przez Zeusa spuszczona.