nie charakter sam. Jest to wielka różnica. Wpływ bowiem Byrona ogranicza się w ten sposób do tego, że Mickiewicz, ujrzawszy swego Konrada z tą treścią duchową, którą mu dał z siebie i ze swej idei, wśród Krzyżaków, których nienawidzi i których ma powieść ku zgubie, wyobraził sobie jego sposób życia w tym okresie podobnym do sposobu życia Korsarza lub Lary w powieściach Byrona, i dając sumaryczną tego sposobu życia charakterystykę, mimowolnie powtarzał te jej szczegóły, które mu pozostały w pamięci po lekturze tamtych powieści. Przytem tajemniczość ulubieńców Byrona, która u niego staje się manierą, stawała się u Wallenroda czemś daleko bardziej naturalnem, doskonale zharmonizowanem z naturą jego położenia, rolą i zamierzeniami.
Mówiąc o postaciach Byrona, myślę tu, za Słowackim, zarówno o Korsarzu, jak i o Larze. Larę też przedewszystkiem obok Korsarza mieli niewątpliwie na myśli ci wszyscy, którzy o zależności Wallenroda od bohaterów byronowskich (w liczbie mnogiej) mówili ogólnikowo, i bliższe zestawienie (którego, niewiadomo czemu, nie zrobił ani prof. Kallenbach, ani nawet czujniejszy w takich sprawach prof. Windakiewicz) wykaże, iż choć charakterystyka tego Hiszpana zgadza się z powyżej przytoczonemi szczegółami charakterystyki Wallenroda mniej wyraźnie niż charakterystyka Korsarza, to zato znów inne rysy jego przypomina nie mniej uderzająco[1]. Zresztą i te pierwsze występują w Larze (I, 7) w niewielkiej tylko modyfikacji i jakby w streszczeniu:
He mingled with the magnates of his land;
Join’d the carousals of the great and gay,
And saw them smile or sigh their hours away;
- ↑ Nie wolno tu też zapominać o pewnem wynurzeniu samego Mikiewicza, które zanotował Malewski, że „idea litewskiego poematu rzucona (t. zn. porzucona — nb. jeszcze w 1825 r.) dla podobieństwa z Larą“. („Idea“ znaczy tu tyle, co zamiar pisania.)