powątpiewać, żeby te nowe „odkrycia“ głębiej i mocniej uzasadniały wrażenie byronizmu w treści Konrada Wallenroda, niż to można uczynić już dzisiaj. Ze wszystkiego, co wyżej przytoczono, wynika, że wpływ powieści Byrona zaznacza się w tym poemacie wyraźnie tylko: 1) w charakterystyce tytułowego bohatera, którą w pewnym okresie jego życia tworzy sobie ówczesne jego otoczenie[1]; 2) w analogjach pewnych sytuacyj tego bohatera z bohaterami tamtych powieści, mianowicie w analogji częściowej stosunku Konrada i Aldony ze stosunkiem Korsarza i Medory, oraz w częściowej analogji sytuacji Alfa na dworze Winricha z sytuacją Selima na dworze Giaffira. Reszta, to co najwyżej drobiazgi bez znaczenia.
Wypadnie teraz zbadać jak się przedstawia stosunek poematu Mickiewicza do byronowskich ze względu na formę.
Prof. Bruchnalski, który — jak to już wiemy — wpływom Byrona na treść Konrada Wallenroda niewiele poświęcił uwagi, nie wątpi jednak, że „ze względu na formę Wallenrod jest utworem w stylu epyljonów Byrona wykonanym“, i stara się podeprzeć to zdanie argumentacją następującą:
„Osnowa jego nie toczy się ciągiem jednostajnego kształtu, jak to miało miejsce w epopejach dawniejszych lub w utworach epopeicznych, w których osłonę myśli stanowiły bądź pary wierszowe, bądź tego samego rodzaju następujące po sobie zwrotki, lecz podzielona jest na ustępy różnej długości, numerycznie tylko, lub osobnemi tytułami oznaczone, a odpowiadające pieśniom bajronowskich poe-
- ↑ Z naciskiem trzeba podkreślić: w charakterystyce, nie w charakterze.