matów. Ustępy czyli pieśni ulegają dalszemu podziałowi na ustępy znowu różnej długości, wśród których pewna ilość przybiera kształt zdecydowanie zwrotkowy. Za wpływ stylu Byrona należy uważać przewijanie i urozmaicanie toku, idącego zasadniczo w jedenastozgłoskowcu, partjami nietylko w rozciągłości wierszowej innej, ale także o innej budowie stroficznej. W tym względzie należy wymienić: w ustępie II „Hymn“, w formie prawdopodobnie sekwencji łacińskiej, i „Pieśń“ („Wilija, naszych strumieni rodzica“), — w ust. III „Pieśń z wieży“ w sestynie epickiej, w ust. IV Balladę „Alpuharę“, w ust. V. „Trybunał tajemny“, ubrany w wiersze rozmiaru niejednolitego, — wreszcie, co na uwagę zasługuje, „Powieść Wajdeloty“, ubraną w heksametr“[1].
Zanim zbadamy słuszność całego tego wywodu, musimy wprzód zaznaczyć, że słowo „forma“ pojmuje tutaj prof. Bruchnalski w sensie ograniczonym do powierzchni dzieła, — tej najzewnętrzniejszej, tej, która wpada w oko już przy przewracaniu tylko kartek utworu, bez czytania. Tymczasem trudno chyba zaprzeczyć, że w zakres tego pojęcia wchodzi prócz tego także układ treści wewnętrzny, modus et ars componendi wogóle i szczegółach, wchodzą wreszcie wszystkie środki ekspresji, styl zatem w węższem, utartem znaczeniu słowa, wraz z właściwościami wiersza.
Po takiem zastrzeżeniu zasadniczem, możemy jednak zacząć badanie całego zagadnienia od tej właśnie strony, z której, pominąwszy inne, rozstrzygnął je prof. Bruchnalski. Nasuwa się zaraz pytanie, dlaczego to wszysto, co na poparcie swego rozstrzygnięcia przytoczył, ma stanowić znamiona „stylu“ Byrona właśnie, a nie stylu starszego odeń w autorstwie romantycznych epyljonów Waltera Scotta? Co do podziału na pieśni czy ustępy, i podziału
- ↑ Wstęp do wydania Wallenroda, str. LXXXV — LXXXVI.