z najlepszych przyjaciół autora, Sallustiosem. Juljan oświadcza, że choć bóg w święto Kronosa żartować pozwala, on do zwyczaju zastosować się nie może, gdyż zgoła nie ma daru dowcipu. Za zgodą tedy przyjaciela opowiada gadkę, posłyszaną od Hermesa.
Romulus przyjęty w poczet bogów pod nazwą Quirinusa, urządza podczas Saturnaljów biesiadę dla bogów. Zaprosił na nią także cesarzy. Wspaniałe sofy dla bogów umieszczone były na samej wysokości niebios, pod księżycem zaś mieli zająć miejsca cesarze. Wchodzili oni jeden po drugim. Oto opis tej procesji (str. 308—316 A w wydaniu Spanheima) w przekładzie polskim:
Gdy i dla cesarzów ucztę przyrządzono, pierwszy wszedł Juljusz Cezar[1], który z ambicji z samym Zeusem o władzę w zawody pójść był gotów. Zoczywszy go, zawołał Silen: „miej się, Zeusie, na baczności, by mąż ten nie zechciał cię panowania pozbawić; jest, jak widzisz, rosły i piękny i do mnie, jeżeli nie w czem innem, z głowy przynajmniej podobien“. Wśród takich żartów Silena, na które bogowie nie wiele zwracali uwagi, wszedł Oktawjan[2]. Barwa jego twarzy bezustannie się zmieniała, jak u kameleonów: to był blady, to znowu czerwony, poczem czarny, pomroczny, pochmurny, albo też pożądał darów Afrodyty i Charyt i pragnął, by rzuty jego wzroku błyszczały jak wielkiego słońca promienie, nie życzył zaś sobie, by ktokolwiek w twarz mu popatrzał.
- ↑ Silena przedstawiano na pomnikach z głową łysą. Juljusz Cezar był próżny i usiłował zakrywać swą łysinę. Zdrowie Cezara było o tyle niepomyślne, że cierpiał na epilepsję (morbus comitialis). Domyślano się, że Dionysos i Silen przedstawiają Juljana i Maksyma.
- ↑ W charakterze Oktawjana Augusta łączyły się sprzeczne właściwości. Wedle Suetoniusa miał wzrok przenikliwy; cieszył się, gdy na kogo ostro popatrzał, a ten nie mógł jego wzroku znieść i głowę na dół spuszczał. Apollina uważał Oktawjan za swego opiekuna; wystawił mu świątynię w Rzymie i na wzgórzu Actium. Zenon był założycielem szkoły stoickiej. Stoik Athenodoros był nauczycielem Oktawjana. Zamolxis, którego Juljan raz jeszcze w tej satyrze (w mowie Alexandra macedońskiego) i w VIII mowie wspomina, był filozofem trackim czy też scytyjskim. Juljan wspomina tutaj Zamolxisa, idąc za Plutarchem.