Strona:Charlotte Brontë - Dziwne losy Jane Eyre.pdf/173

Ta strona została przepisana.

panienko, ja nie jestem filantropem na szeroką skalę, ale mam sumienie — tu ukazał wypukłości, które mają świadczyć o tej właściwości, a które, na jego szczęście, dosyć były widoczne, nadając wybitną szerokość górnej części jego głowy. — A przytem, miałem niegdyś pewną wrodzoną miękkość serca. Gdy byłem w pani wieku, wcale uczuciowym byłem chłopcem; sprzyjałem pokrzywdzonym, opuszczonym i nieszczęśliwym. Ale odtąd rozmaicie los mną poniewierał: tak mnie nawet wygniótł swemi paluchami, że stałem się, pochlebiam sobie, twardy i giętki, jak piłka gumowa; jeszcze zawsze przenikliwy przez parę pozostałych szczelin i z jednym wrażliwym punkcikiem w samym środku. Tak, czy pozostaje mi wobec tego jeszcze jakakolwiek nadzieja?
— Jaka nadzieja, panie?
— Ostatecznego przeobrażenia się zpowrotem z gumy w żywe ciało?
— Stanowczo wypił za wiele wina — pomyślałam i nie wiedziałam co na to dziwne zapytanie odpowiedzieć: skądże ja mogłam wiedzieć, czy on może raz jeszcze się przeobrazić?
— Miała pani minkę bardzo zakłopotaną, chociaż pani nie jest ładną, tak jak ja nie jestem przystojnym, jednak z tym wyrazem zakłopotania jest pani do twarzy; a przytem jest ono pożądane, gdyż odrywa te badawcze oczy pani od mojej fizjonomji, a zatrudnia je temi kwiatami na dywanie; więc niechże się pani dalej kłopocze i dziwi. Panienko, jestem dziś wieczór usposobiony towarzysko i mownie!
To oświadczywszy, wstał z fotelu i stanął, oparłszy się ramieniem o marmurowy gzyms kominka: w tej postawie postać jego, zarówno jak twarz, widziało się wyraźnie; tę niezwykłą szerokość w piersiach, nieledwie nieproporcjonalną w stosunku do wysokości. Jestem pewna, że większość ludzi nazwałaby go brzydkim; jednakże było tyle nieświadomej dumy w jego postaci, tyle swobody w obejściu, taki wyraz zupełnej obojętności na własny wygląd zewnętrzny, a wyniosłego polegania na wartości innych zalet, że wynagradzało to brak fizycznej urody i sprawiało, że patrząc na niego, musiało się podzielać