Strona:Chimera 1907 z. 28-30.djvu/137

Ta strona została skorygowana.
ŚLADEM ROSYNANTA125

Pieśń Otchłani.

Przez posmutniały filtr dyamentu
— seledyn. Zmarłych sitów miraże
na siwych włosów srebrne wianki — —

Bohater.

Niegdyś! — ułuda, snów witraże,
tęczami lśniły filtr dyamentu!

Pieśń Otchłani.

Chaos kołysze ziem cmentarze — —
Chaos kołysze pierś odmętu — —

Ludzkość.

Co znaczą te siwe włosy?!!

Głos Nietzsche’go.

Bóg umarł

Tłum szepce między sobą: Bóg umarł!
Duch-Minus do Nietzsche’go.

Nie twoje tu miejsce. Przyziemny Stworzycielu
Nowego życia! — Odejdź!

Chór Wyznawców Ducha-Minusa.

Przeczym i niszczym!
Słuchaj tłumie: Skalałeś BOGA
w Sobie, odtąd — umarł!
———————
Niech tak umrze wszystko, co buduje!

Tłum Obłąkany.

Nie rozwłóczcie tej nocy po wszystkich krańcach świata! Jest to oślepły ból nicości!! Jest to okropne przerażenie śmierci, która zmarła!! — — —
Co za jęk?? — (Stalowy syk bezdeni drze cisze — )
(Po nad brzegami czarnych dachów rozlało się ciemno-szafirowe niebo)