Chór Otchłani.
Liczba ich: nieskończoność!
Migotliwe, czarne i srebrne.
bezprzestrzenne, a wszechobejmujące,
trupi kanał, księżyce migotliwe.
wydłużają szlaki niebne,
wrogi BÓSTWA tem, że zwiększające.
przez nich MAŁE jest często ISTNIEJĄCEM.
Migotliwe, czarne i srebrne
Zwierciadła-księżyce migotliwe.
PAN na nich dłoń położył:
oto milion twarzy i proroków
— ZŁO się zwielokrotnia. —
Budda.
Wszystko — Ułuda! Z nią walczcie!
Ale niech nawet o to wam nie idzie:
pogarda wszelkiemu chceniu.
Chór Buddystów.
Gdy wypalą się wszelkie ogniska,
gdy Słońce się w sobie spopieli — —
MY, którzy istniejem z NAZWISKA:
po za NIEM — nie będziem istnieli — —
Bohater.
Zkąd znacie — PRZYCZYNY BOŻE?
Chór.
Nie o to! nie o to nam idzie!
Spopielim się, spalim w milczeniu: