Ta strona została przepisana.
TRÓJRYTM
I.
Oceaniczna fala raz wraz uderza w ląd.
Raz wraz impet wyzwala szumny, nim pomknie wstecz.
Ciążeniem nieruchomy, ląd, niby cielsko, legł.
Kruszy go na atomy głębia i wchłania w nurt.
Odpływa i przypływa oceaniczny bóg:
W lokach pian biała grzywa, rozpuszczona na wiatr.
Biegun z otchłannej dali zatupotał o brzeg.
Żeby go ujarzmiali, wyzywa, chlustem drwiąc.
Oto dźwigają groble: granity, gnejsy, cios,
Żelazne sztaby, skoble, głazy strażniczych baszt;
Tamy — wód uździenice, łańcuchy, kłęby pet,
Ankary i kotwice, zwoje kabli i lin;
Smół gąszcze, mazie smarów dźwigają, zmazać chcą
Morskiej wolności narów i spoprężyć jej grzbiet.