Ta strona została uwierzytelniona.
BALLADY LUDOWE43
Dwie róże białe, dwie pąsowe,
By powiadały mą żałobę.
Będą przechodzić młodzieńcowie,
Każdy nade mną pacierz powie.
Odmówi wieczny odpoczynek
Na ten ostatni upominek. —
Powiadał jeden panicz młody,
Kiedy przechodził między groby:
— Piękna dziewczyna w tym kurhanie,
Zgasła nie wiedząc, co kochanie;
Z tęsknoty za kochankiem młodym,
Z miasta Guincampu był on rodem. —
— Takie wyrazy z pod mogiły
Słuch mówiącego uderzyły:
— Idź swoją drogą, młody panie,
Niech ja w spokoju tu zostanę.
Idź młody panie, odejdź dalej,
Pozwól umarłym, żeby spali. —