Strona:Chimera 1907 z. 28-30.djvu/56

Ta strona została skorygowana.
44CHIMERA

JAN RENAUD[1].

Jan Renaud z wojny powrócił doma.
Jelita własne trzymał rękoma.

— Co w domu słychać, mateńko miła? —
— Żona ci dzisiaj synka powiła. —

— Idź, matko, przodem, pościel mi łoże,
Białe mi łóżko przyrządź w komorze.

Lecz je w najniższej postaw alkowie,
Niechaj się moja żona nie dowie. —

— I przyrządzili mu pościel białą,
Złożyli na niej to ranne ciało.

A gdy północne zapadły cienie,
Jan Renaud wydał ostatnie tchnienie.

— O moja matko, o moja droga,
Co za szlochania tutaj u proga? —

— Nic, moja córko, słuch ciebie myli,
To tylko dziecię maleńkie kwili. —

— O moja matko, o matko złota,
Jakie to słyszę kowanie młota? —

— Moja córeczko, to młoty cieśli,
Wrota do sieni nowe przynieśli. —


  1. Francuska. — Chansons populaires recueillies en Franche — Comtè par CH. BEAUQUIER, p. 152