Strona:Chimera 1907 z. 28-30.djvu/572

Ta strona została przepisana.
SOFOS...559

życia, zbliżało się, stawało w jeden wieniec wzajemnie pobudzający się do ruchu i do wspólnej harmonii. Obracajcie się wkrąg, jak dawne greckie godziny, piękne i śpiewające, a nie dawajcie się uciemiężać starym formom, które stoją dla tego, bo są spróchniałe, i wszelkiej twórczości świętej zaprzeczają. Ty, kochany Wojciechu, bądź regulatorem tego zegara i pomagaj ruchowi godzin, a nie pozwalaj, ażeby która wykroczyła.“


C

Chronologię pośmiertnych dramatów Słowackiego niemniej bałamutnie dotąd traktowano. Prof. Tretiak mówi hurtem o Zborowskim, Agezylauseu, Zawiszy Czarnym, Z dziejów wielkiego Nowogrodu — w jednym i tym samym rozdziale, opisującym pierwsze chwile po powstaniu Genezis, i powołuje się nawet na list do matki z 8-go października 1844 roku, twierdząc, iż pracą, o której Słowacki tam mówi, były najpewniej te dramata (II, 94). Że jest to w sprzeczności oczywistej z podanem i dalej nieco szczegółami o Agezylauszu (II, 113 — 116), — nic to szan. profesora nie obchodzi — i z uporem raz jeszcze nietylko Zborowskiego, lecz i trzy pozostałe dramata do „owych czasów“ (zaraz po napisaniu Genezis) odnosi (II, 113).

Sprawdźmy rzeczy po kolei.
Chronologię Agezylausza i Zawiszy Czarnego z łatwością i dość ściśle ustalić można. D. 28 listopada 1843 r. donosi Słowacki matce, iż „przedwczoraj dopiero imieniowi jej wywiązał się z długu,“ t. j., że ukończył Sen srebrny Salomei. Musiał już wówczas być ukończonym i przekład Księcia Niezłomnego, skoro obie książki wyszły wnet potem prawie jednocześnie, tak, że przed 15 stycznia 1844 r. mógł poeta przesłać W. Stattlerowi, obok swoich dwóch „obrazków“ (X. Marka i Snu Salomei), „dawny wielki obraz starego Hiszpana odlakierowany na nowo.“ Nie o przekładzie tym tedy, lecz o jakichś innych pracach, które się w jego ciągu lub bezpośrednio po nim rodzić jęły, pisał do matki w tymże liście z 28/XI 1843 roku: „Zatrudniony jestem bardzo, bo mi znów jakby mocne pchnięcie od