Ta strona została uwierzytelniona.
46CHIMERA
Ledwo spojrzał na pierwszą.
Już w niej był zakochany.
— Margrabio, znasz tę piękność?
Dowiedz mi się, kto ona? —
— Margrabia rzecze na to:
— Królu, to moja żona. —
— Szczęśliwszy-ś ty ode mnie
Mieć żonę tej urody;
Gdybyś mi jej ustąpił,
Dbałbym o jej wygody. —
— Gdyby nie król to mówił.
Mścił-bym szpadą obrazy;
Ale że król powiada.
Stoję mu na rozkazy. —
— Nie gniewaj się, margrabio,
Powetujesz to sobie.
Ja cię nad wszystkiem wojskiem
Marszałkiem Francyi zrobię. —
— Weź koronkowe czepce,
Ubierz się w piękne szatki,
Ubierz się w strój bogaty,
Jak te dworskie magnatki.