dzącego życia, a chronią od najmniejszego mięśniowego wysiłku — przez nieświadomość, a częściej jeszcze przez lekkomyślność popełniają zamach na szczęście i zdrowie, a nawet na życie swych dzieci.
Śmiech i politowanie bierze, patrząc na starania, jakiemi otaczają swe córki matki nierozsądne, i to te właśnie, które marzą dla nich wyłącznie i jedynie o pomyślnem pójściu zamąż lub o tak zwanej świetnej partji! Wyłączne pielęgnowanie rąk, cery i włosów t. j. tych właśnie części ich organizmu, które jaknajmniejszą z ich macierzyńską rolą mają styczność, lecz zato najwięcej uwagi zwracają i wzrok ludzki nęcą, ściskanie nóżek zbyt małemi bucikami, osadzonemi na zbyt wysokich obcasach, aby się jaknajdrobniejszemi wydać mogły; ujmowanie figury w mocno wysznurowany gorset, tak, aby ją w pasie ująć można ręką, a przy tem naturalne ruchy ciała jaknajwięcej skrępować; osłanianie twarzy przed słońcem, ażeby się, broń Boże, nie opaliła, a okrywanie ciała tak długiemi sukniami, że one nie pozwalają
Strona:Co każda matka swojej dorastającej córce powiedzieć powinna.djvu/49
Ta strona została uwierzytelniona.