ustalenia ich losu skromnych funduszów rodziny uszczuplić nie mogą, lub wreszcie, gdy chodzi o panny pozbawione celu w życiu, nie dość bogate, by życia używać i konkurentów swym majątkiem nęcić, nie dość biedne, by marne zarobki bardziej potrzebującym odbierać, czyż nie lepiej, aby korzystały z pierwszej nastręczającej się sposobności, dla zapewnienia sobie egzystencji lub odpowiedniego pola pożytecznej pracy w charakterze żony i matki?”.
W uwagach tych mieści się sporo prawdy, ale nie cała prawda. Istotnie, stosunek liczebny kobiet do mężczyzn układa się coraz niekorzystniej dla kandydatek do zamążpójścia i z góry obliczyć można, że pewien procent kobiet jest na celibat skazany. I to także jest prawdą, że mężczyźni coraz więcej obawiają się małżeństwa i połączonych z niem obowiązków, a zwłaszcza materjalnych ciężarów, któreby ich skłaniały do ograniczenia własnych potrzeb lub obarczania się pracą nad siły. Dla tego i oni też w małżeństwie szukają albo materjalnego oparcia, albo też choć takiej pomocy,
Strona:Co każda matka swojej dorastającej córce powiedzieć powinna.djvu/74
Ta strona została uwierzytelniona.